Europejski Tydzień Profilaktyki Raka Szyjki Macicy. Stawiamy na edukację


Co roku w Polsce diagnozę raka szyjki macicy słyszy ponad 3 000 kobiet. Połowa z nich umiera. Mimo że mamy coraz lepsze metody leczenia raka, to umieralność wciąż jest zbyt duża. Kobiety do lekarza zgłaszają się zbyt późno i zaniedbują badania profilaktyczne. Co powinnyśmy wiedzieć o raku szyjki macicy?
• W Polsce umieralność z powodu raka szyjki macicy jest większa o 80 proc. niż w innych krajach europejskich – mówił w rozmowie "W cztery oczy" dr Paweł Gębka, konsultant wojewódzki w zakresie ginekologii położniczej
• Wśród kobiet panuje wiele mitów związanych z rakiem szyjki macicy, m.in. dotyczących liczby partnerów seksualnych czy częstości wykonywania cytologii. Z powszechnie powielanymi mitami rozprawia się ginekolożka Marta Mączka

W Polsce zbyt wiele kobiet umiera z powodu raka szyjki macicy

Z okazji trwającego w całej Polsce Europejskiego Tygodnia Profilaktyki Raka Szyjki Macicy w całym kraju organizowane są akcje mające na celu promocję wiedzy na temat tego rodzaju nowotworu. Jak mówił w rozmowie "W cztery oczy" w Radiu Opole dr Paweł Gąbka, konsultant wojewódzki w zakresie ginekologii położniczej, umieralność na raka szyjki macicy jest w Polsce zdecydowanie większa niż w innych krajach europejskich. Co roku o chorobie dowiadują się ponad 3000 kobiet. Połowa z nich umiera, mimo że rak szyjki macicy w początkowym stadium jest prawie całkowicie wyleczalny. Niestety kobiety zgłaszają się do lekarza zbyt późno. Zaniedbują też badania profilaktyczne, które są bardzo pomocne w profilaktyce i diagnozowaniu raka szyjki macicy.
W Polsce z darmowego Programu profilaktyki raka szyjki macicy korzysta tylko 16,22 proc. uprawnionych kobiet (dane NFZ na 1 stycznia 2020). To bardzo mało! Na słabe statystyki dotyczące diagnozowania raka szyjki macicy z pewnością wpływ mają mity, które są powielane wśród kobiet i przez które tak rzadko zgłaszają się na badania profilaktyczne.

Cytologia tylko w czasie ciąży

Badaniem profilaktycznym, które regularnie powinna wykonywać każda kobieta, jest cytologia. To podstawowe badanie przesiewowe w kierunku raka szyjki macicy. Każda kobieta, która rozpocznie współżycie (i każda kobieta, która ukończyła 21. rok życia, nawet jeśli jeszcze nie współżyła) powinna przynajmniej raz na trzy lata (a najlepiej raz w roku) zgłaszać się na badanie cytologiczne do swojego ginekologa. Tymczasem wśród wielu kobiet panuje mit, że cytologię wystarczy zrobić raz, najlepiej podczas ciąży.
- To zaskakujące, ale sporo pacjentek, które przychodzą do mnie na wizytę, na pytanie "Kiedy ostatni raz wykonała Pani cytologię?" odpowiadają, że było to podczas ciąży. Nierzadko oznacza to, że cytologia została wykonana ponad 20 lat temu – komentuje ginekolożka Marta Mączka, ekspertka Salus feminis.
Ten szkodliwy mit wynika bezpośrednio z innego mitu: "Mam jednego partnera seksualnego, więc nie zachoruję".

Jeden partner seksualny chroni przed rakiem

Ekspertka zwraca uwagę na fakt, że wiele pacjentek jest przekonanych o tym, że skoro mają jednego partnera seksualnego, to na przestrzeni lat wynik badania cytologicznego nie ulega zmianie i mogą spać spokojnie ze świadomością, że nie zachorują.
Niestety nie jest to prawda. Monogamia zmniejsza ryzyko zachorowania, ale nie wyklucza go.
- Około 80 procent kobiet i mężczyzn w ciągu swojego życia ma kontakt z co najmniej jednym typem wirusa HPV. Później, w większości przypadków, wirusy HPV są zwalczane przez układ odpornościowy i znikają z organizmu. Jednak nie zawsze tak jest. Ostatecznie człowiek może stać się nosicielem HPV. - tłumaczy Mączka i dodaje - Kobieta mająca kontakt seksualny z osobą, która jest bezobjawowym nosicielem HPV, może ulec zakażeniu, a w efekcie zachorować na raka szyjki macicy. Co więcej, zachorowanie w trakcie stałego związku nie oznacza, że partner zaczął zdradzać, gdyż niekiedy wirus pozostaje w ukryciu przez wiele lat.
Zakażenie wirusem HPV jest jednym z czynników ryzyka wystąpienia raka szyjki macicy.

Brak aktywności seksualnej chroni przed rakiem

Kolejnym mitem, którym kobiety usprawiedliwiają rzadkie pojawianie się w gabinetach ginekologicznych, jest brak aktywności seksualnej. Myślą, że skoro nie uprawiają seksu, nie muszą regularnie robić cytologii. Nic bardziej mylnego. Każda kobieta, która rozpoczęła współżycie, powinna przynajmniej raz w roku przejść badanie cytologiczne. Nie mają znaczenia wiek, orientacja seksualna, a nawet tożsamość seksualna. Regularna cytologia dotyczy kobiet aktywnych i nieaktywnych seksualnie, przed menopauzą, w jej trakcie i po, a także osób nieheteronormatywnych posiadających macicę.

Rak szyjki macicy jest dziedziczny

Rak szyjki macicy nie jest nowotworem dziedzicznym. Jeśli w rodzinie występowały przypadki raka szyjki macicy, nie oznacza to, że znajdujemy się w grupie podwyższonego ryzyka. Wśród przyczyn zachorowań na raka szyjki macicy na pierwszym miejscu wyróżnia się zakażenie wirusem HPV. Czynnikiem zwiększającym ryzyko zakażenia jest wczesne rozpoczęcie współżycia i częsta zmiana partnerów seksualnych. W grupie ryzyka znajdują się również kobiety po wielu porodach, przyjmujące doustną antykoncepcję hormonalną i palące papierosy. Czynnikiem zwiększającym ryzyko zachorowania jest też zakażenie wirusem HIV lub inne choroby osłabiające układ odpornościowy.
– Do kobiecych chorób, do których skłonność można odziedziczyć, zalicza się niektóre nowotwory jajnika oraz niektóre nowotwory piersi. Natomiast, z całą pewnością, nie można odziedziczyć skłonności do nabłonkowego raka szyjki macicy – dodaje ekspertka.

Szczepienie przeciw HPV w 100 proc. chroni przed rakiem

Szczepienie przeciw HPV w znacznym stopniu ogranicza ryzyko zachorowania na raka szyjki macicy. Szczepienie nie zwalnia jednak przed regularnymi badaniami cytologicznymi. Wirus HPV ma ok. 200 różnych typów, z których cześć atakuje błonę śluzową narządów rodnych. Szczepienie przeciw HPV chroni przed najczęściej występującymi typami HPV. Dlatego, nawet jeśli jesteśmy zaszczepione przeciw HPV, powinnyśmy wykonywać cytologię raz na trzy lata.

Brak objawów to brak choroby

Rak szyjki macicy w początkowym stadium nie daje żadnych objawów, dlatego tak ważne są regularne badania. Jednym z pierwszych objawów jest krwawienie, które pojawia się między miesiączkami, po stosunku lub badaniu ginekologicznym, a także po menopauzie. Sygnałem ostrzegawczym są też krwiste upławy o nieprzyjemnym zapachu. W miarę wzrostu guza do objawów dochodzą ból w podbrzuszu i okolicy lędźwiowo-krzyżowej, obrzęki nóg i trudności w oddawaniu moczu. Każdy niepokojący objaw powinien zostać skonsultowany z lekarzem.

Więcej: onet.pl

CENTRUM MEDYCZNE

Kobieta i Matka


Umów wizytę Odbierz wyniki

Kontakt telefoniczny, smsowy lub elektroniczny:

T: 503 632 600

E: kontakt@kobietaimatka.pl

Al. Wilanowska 9 / U1
(wejście od ul. Kieślowskiego)